Tomasz Włodarczyk Tomasz Włodarczyk
839
BLOG

Test na wytrzymałość partii rządzącej

Tomasz Włodarczyk Tomasz Włodarczyk Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Ostanie wydarzenia nie sprzyjają rządowi i jego politycznemu zapleczu. Poparcie, które dawał PiS-owi elektorat negatywny PO, powoli traci na znaczeniu. Zmęczeni rządami PO wyborcy o umiarkowanych poglądach dostrzegają, że partii rządzącej nie udało się znacząco ograniczyć patologii poprzednich gabinetów - prywaty i nepotyzmu. Zamiast walki z korupcją mamy walkę kornikiem drukarzem prowadzoną przez ministra, który posiadał wiedzę, jak ulepszyć przyrodę, aby była bardziej naturalna. Wpadka z Bartłomiejem Misiewiczem to nie była tylko - jak chcą tego ortodoksyjni zwolennicy PiS-u - porażka wizerunkowa rozdymana przez wrogie media, ale przejaw głębszych problemów - zamknięcia na krytykę, nadmiernej nieufności wobec osób spoza nowego układu, zawłaszczania państwa i braków kadrowych. Obecne problemy sondażowe mogą uruchomić efekt domina - osoby, które już wcześniej czuły się niekomfortowo firmując różne działania władz PiS - m. in. walkę z Trybunałem Konstytucyjnym, obawiając się o swoje przyszłe losy, mogą teraz próbować działać na własną rękę. W tym sensie wypowiedź minister Streżyńskiej może być nieprzypadkowa - ale reakcja władz PiS - jest przesadzona. To nie jest dobry moment, aby publicznie dyscyplinować szeregi. Trwa obecnie próba wytrzymałości rządu. Beata Szydło popełniła błąd, że już wcześniej nie zdymisjonowała Macierewicza i Szyszki - jeszcze przed aferą z Misiewiczem i Berczyńskim. Wówczas można by ich obarczyć "błędami młodości" rządu i pokazać gabinet w nowej odsłonie. Antoni Macierewicz jest zasłużonym weteranem o suwerenną i silną Polskę, ale lata trudnej walki w opozycji zrobiły swoje - prawdopodobnie w stanie, w jakim jest aktualnie, A. Macierewicz zakończyłby walkę dopiero wówczas, gdyby Ziemia zaludniona była wyłącznie jego klonami. Jednak obecnie dymisje byłyby bardzo niewskazane, bo trwa właśnie "stress test", który będzie potęgował wewnętrzne napięcia. Jeśli rząd nie spanikuje, lecz będzie robił swoje i spokojnie wyciągał wnioski z własnych sukcesów i porażek, to ma szansę na przetrwanie sztormu.   

Lubię poniedziałki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka